Nasz Patron - Szkoła Podstawowa Rychłocice

Nasz Patron

 

************************************

********************

DZIEŃ PATRONA SZKOŁY

W dniu 18 października 2021 r. obchodziliśmy w naszej szkole Dzień Patrona Szkoły- św. Jana Pawła II. Pani Dyrektor, Grono Pedagogiczne, pracownicy obsługi, wszyscy uczniowie oraz zaproszeni rodzice zgromadzili się na uroczystym apelu poświęconym Świętemu Janowi Pawłowi II. Po uroczystym powitaniu, w obecności sztandaru uczniowie odśpiewali hymn szkoły oraz złożyli kwiaty pod tablicą św. Jana Pawła II.

      Mottem uroczystości były słowa wypowiedziane przez Jana Pawła II „Nie lękajcie się, otwórzcie drzwi Chrystusowi ”. W trakcie uroczystości obejrzeliśmy krótki film przybliżający postać Jana Pawła II oraz Jego nauczanie, prezentację omawiającą cele i zadania obchodzonego w tym roku XXI Dnia Papieskiego, część artystyczną przygotowaną przez klasę III wraz z wychowawczynią oraz prezentację prac plastycznych wykonanych przez naszych uczniów na Konkurs Plastyczny pt. ,, Maryja w życiu św. Jana Pawła II”. Za najładniejsze prace uczniowie otrzymali nagrody. (Poniżej prezentujemy prace uczniów).  Była także przygotowana wystawa albumów, książek i publikacji poświęconych św. Janowi Pawłowi II.

Dzisiejsza uroczystość tematycznie wpisuje się także w obchody ogłoszonego przez Papieża Franciszka Roku Rodziny, który trwa od 19 marca 2021 do czerwca 2022roku. Na koniec wszyscy zaśpiewaliśmy ulubioną przez Jana Pawła II ,, Barkę”.

Po apelu wszyscy uczniowie wraz z nauczycielami uczestniczyli we Mszy św. odprawionej w intencji dzieci, młodzieży, ich rodzin oraz nauczycieli w miejscowym kościele przez ks. Proboszcza Piotra Siecha.

Konkurs plastyczny JP II

………………………………………………………………………………..

PIELGRZYMKA RODZIN SZKÓŁ IM. JANA PAWŁA II

W dniu 07 października 2021 roku uczniowie naszej szkoły wraz z nauczycielami i rodzicami wzięli udział w XXI Pielgrzymce Rodziny Szkól im. Jana Pawła II na Jasna Górę. Po przybyciu na Jasną Górę udaliśmy się przed szczyt, aby uczestniczyć w uroczystej Mszy świętej sprawowanej przez biskupa Henryka Tomasika. Po Mszy św. udaliśmy się do Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej na krótką adorację oraz zwiedziliśmy Bazylikę Jasnogórską. Następnie udaliśmy się do Doliny Miłosierdzia, aby zwiedzić Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Częstochowie. Ksiądz Pallotyn- przewodnik, bardzo szczegółowo i interesująco opowiedział nam o pięknych freskach i mozaikach zdobiących wnętrze świątyni.

Pełni wrażeń i ubogaceni duchowo wróciliśmy do naszych domów.

JAN PAWEŁ II

pieśni papieskie

 **************************************************

 

Jan Paweł II – wychowawca młodych

„Bądźcie ludźmi wielkiego serca! Bądźcie wrażliwi na potrzeby wszystkich waszych braci, zwłaszcza tych najbardziej potrzebujących; dostrzegajcie wszystkie materialne i duchowe formy ubóstwa, na które cierpią wasze kraje i cała ludzkość: i starajcie się przeciwdziałać całemu złu w sposób konkretny, solidarny i radykalny. Przede wszystkim jednak starajcie się służyć ludziom tak, jak pragnie tego Bóg: nie oczekując żadnej nagrody i porzucając egoistyczne interesy.” 

Rozważanie podczas Czuwania Modlitewnego, Buenos Aires – 11 kwietnia 1985.

 

Słowa skierowane do młodzieży

  • „Szukałem was, teraz Wy mnie znaleźliście” 
  • „Człowiek jest wielki nie przez to co posiada, lecz przez to kim jest, nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi. „
  • „Wy jesteście młodzi, a papież jest stary i trochę zmęczony. Ale identyfikuje się jeszcze z waszymi oczekiwaniami i nadziejami”
  • „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali.”
  • „Nie ma większego bogactwa w narodzie nad światłych obywateli. „
  • „Niechaj dziedzictwo tego Świętego Biskupa rozpala w was pragnienie prawdy i służby Bogu szczerym sercem” 
  • „Wiedzcie, że nie jesteście samotni. Towarzyszy wam Ktoś, kto was nigdy nie zawiedzie. Chrystus rozumie najtajniejsze pragnienia waszego serca. On czeka na waszą miłość i na wasze świadectwo.”
  • „Podnieście głowy i zobaczcie cel waszej drogi. Jeśli idziecie z Chrystusem, jeśli przewodzi wam Duch Święty, to nie może być innego celu, jak dom Ojca, który jest w Niebie. Tego celu nie można stracić z oczu.”
  • „Obyście zawsze umieli patrzeć na innych ludzi i na samych siebie takim spojrzeniem, jakim Bóg patrzy na ludzką istotę, spojrzeniem czułym, miłosiernym i przebaczającym, spojrzeniem, które pozwala iść prosto po drodze życia w przyszłość pełną nadziei.”
  • „Pomóżcie, aby sprawa człowieka nie była nigdy, przenigdy odłączona od miłości Boga. Pomóżcie współczesnemu człowiekowi zaznawać miłości Boga. Niech w jej blasku i cieple ocala swoje człowieczeństwo. „
  • „Droga do celu to nie połowa przyjemności, to cała przyjemność.”
  • „Nie bój się, nie lękaj! Wypłyń na głębię!„
  • „Każdy z Was młodzi przyjaciele ma w życiu jakieś swoje Westerplatte. Jakiś wymiar zadań, które należy wykonać i wypełnić nie wolno zdezerterować.”

ANEGDOTY

Szklana klatka

Papież był bardzo niezadowolony z tego, że obwozi się go w szklanej klatce. Pomysłu tego broniła pewna Polka, mając możliwość rozmowy z Janem Pawłem II w Krakowie.
– Ta klatka zmniejsza jednak ryzyko – tłumaczyła – Nic nie poradzimy, że się lękamy o Waszą Świątobliwość…
– Ja też – uśmiechnął się Papież – niepokoję się o swoją świątobliwość.

Jakoś człapię

Podczas czwartej pielgrzymki do Ojczyzny, w Olsztynie, dziennikarzowi „Gazety Wyborczej” udało się wychylić głowę ponad tłum i zapytać Jana Pawła II o zdrowie.
– A jakoś człapię – odpowiedział Papież.

Złość piękności szkodzi

Przed kilku laty – wspomina watykański korespondent Telewizji Publicznej, Jacek Moskwa – po modlitwie „Anioł Pański” Jan Paweł II przemawiał, niemal krzycząc. Zaraz potem, podczas audiencji w Pałacu Apostolskim, Moskwa prosił Papieża, aby na siebie uważał, bo jego chrypka zaniepokoiła dziennikarzy.
– To ze złości – usprawiedliwiał się Papież.
A odchodząc dodał: – A złość piękności szkodzi.

Z Wami dziecinnieję

Podczas jednej ze swoich wizytacji rzymskich parafii Papież – jak to miał w zwyczaju – wdał się w rozmowę z dziećmi.
– Wy jesteście młodzi, a ja już jestem stary – powiedział.
– Nie, nie jesteś stary – gromko zaprotestowały dzieci.
– Tak, ale jak jestem z wami, to dziecinnieję – replikował Papież.

Był też nauczycielem
Była sesja zimowa. Czekaliśmy na ks. prof. K. Wojtyłę, który miał egzaminować z etyki. Po dwóch godzinach wszyscy rozeszli się do domów, poza jednym kolegą księdzem, który przez cały semestr nie był na ani jednym wykładzie ks. prof. Wojtyły, gdyż w tym czasie wyjeżdżał na wystawy malarstwa do Warszawy. Ksiądz Profesor prosto z opóźnionego pociągu przyszedł pod salę egzaminacyjną. Wyglądał bardzo młodo, nie wyróżniał się wizualnie wśród księży studentów, którzy byli parę lat młodsi od niego. Ksiądz student pyta K. Wojtyłę, którego wcześniej nie widział na oczy: – Stary, ty też na egzamin? – Tak – odpowiedział zgodnie z prawdą Ksiądz Profesor, nie dodając ważnego szczegółu, że w charakterze egzaminatora. Ksiądz student zaczął ubolewać nad spóźnieniem egzaminatora, a tenże w mig zorientował się, że czekający nie uczęszczał na wykłady. Usiadł obok niego i zaczęli godzinną rozmowę związaną z zagadnieniami etyki, które były przedmiotem wykładów. Ksiądz student z podziwem popatrzył na ks. Wojtyłę i stwierdził:

– Stary, jak ty jesteś obkuty! Proszę cię, jeśli przyjdzie Ksiądz Profesor, to nie wchodź przede mną na egzamin, bo z pewnością obleję!
– Dobrze – zgodził się pokornie ks. Wojtyła – ale powiedz mi szczerze, dlaczego nie byłeś na ani jednym wykładzie?
– Bo wiesz, panuje powszechna opinia, że jego wykłady są bardzo trudne i wręcz abstrakcyjne, ale gdyby miał taki dar przekazywania wiedzy jak ty, to słuchałbym go z największą przyjemnością.
– Dobrze, to daj indeks – powiedział Ksiądz Profesor.
– Co ty, żarty sobie stroisz? – zapytał ksiądz student, na co usłyszał:
– Daj indeks, jestem Wojtyła – i Ksiądz Profesor wpisał oniemiałemu z przerażenia koledze 4+, z uwagą, by jednak w przyszłym semestrze zaczął uczęszczać na wykłady, by samemu wyrobić sobie sąd o wykładowcy. Tym pozornie małym wydarzeniem, o którym dowiedzieliśmy się natychmiast, zyskał taką sympatię, że bariera iluzorycznego strachu została pokonana na zawsze…